Igor Stachowiak płakał, klął i wył. Przez jego ciało przebiegał prąd elektryczny, a on – ten facet w mundurze – dusił spust. Wielokrotnie. Długo. Czy czuł satysfakcję? Czy podobało mu się, jak Igor tarza się u jego stóp błagając o litość? No i do cholery: czy robił to już wcześniej?
Nie wiem, czy to kwestia urodzenia, ale umundurowani chłopcy pokrzykujący kogo będą wieszać i gdzie będą wieszać, kojarzą mi się tylko z dwoma miejscami. Na jednym z nich stoi dziś śmietnik z psim gównem.
Opowiem dziś o facecie, który nosi staropolskie imię Sieciech, mieszka w Gdańsku, molestował 9-letniego autystycznego Patryka i nie pójdzie za to do więzienia. Pan Sieciech jest bezpośrednią przyczyną tego, że Jarosław Kaczyński może zrobić z naszym krajem, co mu się żywnie podoba.
Słuchajcie, co się wyrabia! Jakie wielkie szczęście! Sam Donald Tusk przyjechał do Warszawy! Tłumy się kłębiły, kobiety piszczały, Tusk się uśmiechał, a ja patrzyłem na to z takim zażenowaniem, że aż musiałem przejść się w kółko po pokoju.
Kiedy pan radny Rafał się zdenerwuje lubi krzyczeć do żony w rodzaju męskim. – Ty cwelu, ty chuju, pedale. Podobno lubi też podnieść rękę. Lubi też, by rodzina była silna, patriotyczna i przede wszystkim katolicka. O tym, że radny z Bydgoszczy znęca się nad żoną dowiedziała się ostatnio cała Polska. Kobieta opublikowała nagranie…
Tkanki tej kobiety krzyczały z bólu. Tak, jak ona sama. Jej piersi i twarz płonęły. Polane benzyną, podpalone. Głowę płonącej i wrzeszczącej kobiety mąż owinął starą kołdrą i udusił. To działo się nie tak dawno i nie tak daleko – w Polsce. Chcesz się wkurwić? Przeczytaj, jaki Pan Mąż dostał zarzut od Pana Prokuratora.
Facet z PiS pokazał kutasa i przeleciał prostytutkę w kiepskiej jakości, prowincjonalnym filmie pornograficznym Podrywaczki.pl. To sama prawda. To się wydarzyło i tym żyje dziś telewizja TVN i jej flagowy program „Dzień Dobry”. Obejrzałem to, żebyście wy nie musieli tego robić. Nie trzeba dziękować.
To kolejna historia, którą opowiedział mi warszawski taksówkarz. Trochę o miłości, trochę o nienawiści, a trochę o rzeczach, które mamy w głowie. Sami oceńcie.