Polityka Życie

8 minut i 46 sekund, czyli święto demokracji

Tego samego dnia, w którym w Ameryce policjant udusił George’a Floyda, Andrzej Duda odwiedził Śląsk. Pomachał ludziom, dyskretnie zachęcił do głosowania na siebie i powiedział, że jesteśmy na dobrej drodze, by wyjść z epidemii. Porozmawiał też na wideoczacie z Mateuszem Morawieckim. A on dwa dni później ogłosił otwarcie absolutnie-kurde-wszystkiego. Teraz Ameryka płonie, a Polska szykuje się do wyborów z 600 nowymi zakażeniami…