Media Polityka Życie

Macierewicz w Teleranku, czyli jak wpuściliście wilki do waszych domów

Antoni Macierewicz ®Wikimedia Commons

To był świetny pomysł, by wpuścić Antoniego Macierewicza do Teleranka. Kiedyś w telewizji dzieci bawił i uczył Zygmunt Kęstowicz i pies Pankracy, wewnątrz którego trzymał rękę nieznany mi bliżej lalkarz. Dziś dzieci uczy i bawi (?) minister obrony. Brakuje tylko Misiewicza, wewnątrz którego rękę trzyma – być może – nieznany mi bliżej facet od poruszania pacynkami.

Ja mówię całkowicie serio, choć pewnie i tak mi nie uwierzycie. Sam bym nie uwierzył. 5 marca w Teleranku (TVP ABC) wystąpi Antoni Macierewicz. I nie, tym razem nie chodzi o zapoznanie maluchów z teorią pancernej brzozy. „Zosia, Maciek i Igor odwiedzą pokój zagadek Instytutu Pamięci Narodowej, gdzie wcielą się w role żołnierzy mających za zadanie rozwiązać łamigłówkę. Nasi prowadzący wezmą udział w maratonie Bieg Wilczy, którego celem jest uhonorowanie bohaterskiej postawy Żołnierzy Wyklętych” – czytam w zapowiedzi programu dla najmłodszych.

Warto było przeczekać tyle lat zdradzieckich i antypolskich rządów, by wstać z kolan i zobaczyć coś takiego. Chciałbym zobaczyć w TVP odcinek, w którym Kulfon (tak, tak to był pan Tik Tak, nie Teleranek, ale pozwólcie mi na trochę licentia poetica) zamknięty w ubeckiej katowni staje przed stalinowską prokurator Żabą Moniką. I pluje jej w ten płazi pysk. Nigdy jej nie lubiłem.

Albo kapitan „Profesor” Ciekawski wraz z chorążym „Docentem” Doświadczalskim zatrzymują kilkudziesięciu furmanów pod Hajnówką. Wtedy porucznik „Krzyś” Tik Tak sprawnie oddziela katolików od prawosławnych i tych drugich prowadzi w las…

A nie, zapomniałem. Wróć! O tym przecież mówić nie wolno. Głupi ja.

Słucham? Że niby drwię i jaja sobie robię? Ja? Ja idę tylko tropem wilczym nowych władców TVP. Antoni Macierewicz w Teleranku to kpina z was i waszych dzieci, więc i ja kpić sobie mogę.

Żebyśmy się dobrze zrozumieli. Możesz głosować na PiS, jeśli tak lubisz. Nic mi do tego, będę ostatnim, który by prawo głosu chciał Polakowi odebrać. Możesz uważać się za patriotę. To świetnie! Sam się za takiego uważam. Ale naprawdę zrozum jedną rzecz. Wyjdź na chwilę z obozu plemiennego i przeczytaj ze zrozumieniem. To nie jest tak, że musisz popierać WSZYSTKO co robi PiS, bo na nich zagłosowałeś. Nawet kibic Legii Warszawa powie czasem, że drużyna gorzej zagrała, prawda? Więc po prostu posłuchaj.

Kpiną jest przede wszystkim stawianie Rajsa „Burego” obok rotmistrza Pileckiego. To, że żołnierza winnego zbrodni wojennej i odpowiedzialnego za egzekucję prawie 80. cywilów – w tym kobiet i dzieci – zrównuje się dziś z bohaterem. To jest po prostu haniebne wobec rotmistrza. I mówię to całkowicie serio.

Coś się zmieniło i czasem boję się, że jest to nasza wina. Kiedyś – nie tak dawno temu – wpuściliśmy szaleńców i niepełnosprytnych do telewizji. Do radia. Do gazet. Do książek.

Nie jestem wcale taki stary, a przecież doskonale pamiętam czasy, gdy na faceta wrzeszczącego, że za wszystkim stoją Żydzi i komuniści patrzyło się pobłażliwie i zapewniało mu się pomoc psychologiczną. Pamiętam czasy, gdy gazetki z treściami które dziś wylewają się z głównego nurtu były skrywane wstydliwie przez kioskarzy między „Twoim Weekendem”, a „Dowcipami Masztalskiego”.

Te treści: rasizm, ksenofobia, szowinizm, chamstwo, głupota, szczucie – były zawsze. Pamiętam przecież gazetki Leszka Bubla, pamiętam Bolesława Tejkowskiego otaczającego się umięśnionymi torsami młodzieńców z obecnego ONR. Ale to był margines. Dlatego pewnie większość z was tych panów nie pamięta.

A potem to zrobiliśmy. Daliśmy im głos. Na początku jeszcze część z nas buntowała się przeciw temu, co na antenie radia Rydzyka wygadywały takie cuda ewolucji jak Michalkiewicz czy Kobylański. Początkowo jeszcze był opór. Jeszcze kropelki jadu nie zastygły na dobre na ich ustach, a już ktoś podnosił raban. Ale z czasem, powolutku ten raban cichł, obumierał, a my przyzwyczailiśmy się do brzęczenia, które nieustannie wydawały z siebie te okropne postacie.

A potem otworzyliśmy im drzwi jeszcze szerzej. Pani Agnieszka Gozdyra z Polsatu zapraszać zaczęła Artura Zawiszę, czego do dziś nie jestem jej w stanie wybaczyć. Pani Beata Tadla umieściła na antenie TVP Mariana Kowalskiego. No bo hej! Czym to grozi? Przecież my tylko wysłuchujemy ich poglądów. Zróbmy taki test – więcej pluralizmu!

No to se kurwa zrobiliśmy.

Zrobiliśmy błąd. Daliśmy głupim ludziom głos na równych prawach. Część z nas – dla rozrywki. Żeby pokłócili się w tej telewizji, żeby się pożarli, popluli na siebie, zwymiotowali. Część – w imię źle pojętego obiektywizmu. Myśleliśmy, że każdy ma prawo się wypowiedzieć. Że tak będzie uczciwie.

Marian Kowalski fototapeta

Nie, nie będzie. Obiektywizm tego nie wymaga. Obiektywny dziennikarz ma zachować czujność i nie stawać po żadnej ze stron. Ale do jasnej cholery, nie ma obowiązku wysłuchiwać bzdur faceta, który zamiast książek ma w domu fototapetę z książkami. Faceta, który trzyma mumię chomika i bełkocze coś o narodowym polskim kebabie! Nawet, jeśli ten facet jest kandydatem na prezydenta. A może zwłaszcza wtedy.

Marian Kowalski chomik

Jeśli po jednej stronie mamy gościa z NASA, a po drugiej idiotę, który w XXI wieku wierzy w płaską Ziemię, to obiektywizm nie nakazuje obu bezkrytycznie wysłuchać na tych samych prawach i ich argumentom poświęcić tyle samo czasu. Nie. Obiektywizm nakazuje kopnąć tego drugiego w dupę i pokazać mu globus.

Ale my zrobiliśmy inaczej. I teraz to się na nas mści. W mediach można powiedzieć dziś wszystko, każdą bzdurę i nikomu nawet powieka nie drgnie. A nieskończona rzesza telewidzów, czy portalowych klikaczy chłonie to gówno. Część z nich w nie uwierzy. Bo niestety sama obecność w mediach ma ogromną siłę legitymizacji wypowiadanych poglądów.

Ale my o tym zapomnieliśmy. Dlaczego mówię „my”? Przecież większa część z was w mediach nie pracuje i nie jest za to odpowiedzialna.

Ale czy na pewno?

Za media odpowiedzialni są także widzowie i czytelnicy. A nawet – jak pisałem – w przeważającej części oni. Wy. To wy oglądając, jak politycy walą się po łbach w TVN, jak transwestyta oblewa wodą nacjonalistę w Polsacie, ciesząc się jak jeden drugiego „zaorał”, a jak drugi pierwszemu „dojebał” – zgotowaliście sami sobie ten los. Bo im więcej czegoś oglądacie, tym więcej tego dostajecie.

Jedna z Czytelniczek napisała pod moim tekstem o rasie panów i rasie chamów takie słowa: „Niestety, wraz z rozwojem internetu, zwłaszcza mediów społecznościowych, plebs zyskał dostęp do massmediów i zorientował się, że chamstwo nie jest niechlubnym wyjątkiem w społeczeństwie, ale większością. Na zasadzie społecznego dowodu słuszności chamstwo staje się dominującym stylem życia”.

My poszliśmy nawet dalej i wpuściliśmy ich z internetu do głównego nurtu. To dzięki temu teraz patrzycie na żywo, w porze niezłej oglądalności, na chorą z nienawiści twarz Jacka Międlara, który bełkotliwie pokrzykuje, że Żydzi i agenci wiadomych służb spiskują przeciwko niemu i matce naszej, Polsce. A kto go zaprosił? Tak, znów pani Gozdyra.

To dlatego wasze dzieci obejrzą teraz uśmiechniętą diabolicznie twarz Antoniego Macierewicza, który opowie im, jak jedni ludzie zabijali innych ludzi. I dlaczego godne jest to i sprawiedliwe.

Prosto do nieba czwórkami szli. Klasa 1a, klasa 2c.

Słodko i zaszczytnie jest umierać za Ojczyznę” – wymień polskich bohaterów narodowych, którzy według ciebie kierowali się tą ideą i opowiedz, jak ty chciałbyś zginąć.

Co możemy zrobić? Edukować. Rozmawiać. Tłumaczyć. Pomiędzy jednym deadlinem, a drugim, pomiędzy targetem, a domknięciem kampanii rebrandingowej, musicie przestać na chwilę być młodymi wilczkami robiącymi karierę w korporacji. I po prostu pogadać ze swoimi dziećmi.

Bo edukacja to klucz do wszystkiego. Oni to wiedzą i właśnie zaczęli mówić do tych maluchów.

A ty?

PS: Na pocieszenie. Nie tylko Macierewicz robi karierę w telewizorze. Jacek Międlar, po tym jak wszechwładni Żydzi wyrzucili go ze stanu kapłańskiego, robi karierę w TV4. Wystąpił w odpowiedniku „Trudnych spraw” – serialiku „Policjantki i policjanci”. Zagrał tam ofiarę, której ktoś z niewiadomych przyczyn dał po ryju.

Serio, niewiadomych?

A tu kawałek serialu dla tych, co nie wierzą na słowo:

23 Responses

  1. A propos ręki wetkniętej w odpowiednie miejsce…
    Znalazłem niedawno mema z Antonim.
    Zdjęcie ze mszy św. Pierwsza ławka. Postacie widoczne od piersi w górę. Antoni siedzi po środku. Po jego prawicy półtłusty aptekarz. Po lewicy (tfu! Zgiń, przepadnij maro nieczysta.) Antoniego siedzi Harry Potter z grzywką opadającą na oczy. U Antoniego postać lekko przegięta, twarz wzniosła, oczy przymknięte, wzniesione ku niebu. A podpis głosi: „Nie wiem, czyja to ręka, ale zostanie wiceministrem”.

  2. Borsuku, piszesz z sensem i widzisz wszystkie te niedorzeczności w naszym Pięknym Kraju. Masz z pewnością lekkie pióro, natomiast powstaje pytanie – co dalej?

    Czy liczysz, że Twoje teksty wkurwią w końcu odpowiednią osobę czy też uważasz, że przyjdzie moment, w którym będziesz w stanie coś zmienić? Jak będziesz miał 10000 subskrybentów to masz już w ręku sensowną siłę polityczną.

    Ja na razie stałem się jednym z nich i czekam na więcej 🙂

    1. A no widzisz… Co dalej? Gdybym ja wiedział co dalej to byłoby bardzo super.
      Wiesz, ja tak sobie zacząłem pisać dla siebie, bo brakowało mi stukania w klawisze. Potem okazało się, że sporo ludzi to czyta. Znaczy według mnie – sporo. I sprawia mi to dużą radość, pokazuje że jest wielu podobnie myślących. I teraz – co dalej?
      Ja wciąż optymistycznie się łudzę, że ktoś normalny i niezepsuty do reszty w końcu ruszy się do tej polityki. Może się doczekamy.

  3. …ja placze ze smiechu jak Chief Inspector Dreyfus, ktory sotyka Clouseau…Panstwo sie zastanawiaja czy spoleczenstwo „ogladajace ” jest glupie, a ile osob z 20 -stu, zapytanych o wynik 5% z 50-dziesieciu poda wlasciwy wynik? Czy to nie big Brother mial jedna z najwiekszych ogladalnosci w TV, o ludzie, dla ludu! I teraz wladza wraca w rece ludu.

  4. Cała ta dyskusja o imigrantach w Polsce jest czysto teoretyczna i obliczona na wywołanie negatywnych emocji w odbiorcach, bo łatwiej manipulować ludźmi, którzy się boją. Prawda jest taka, że do Polski żaden imigrant z własnej woli się nie pcha, bo i po co ?

    1. A i właśnie. Ale niektórzy na strachu i kłamstwie budują swój kapitał polityczny

  5. Odnośnie odpowiedzialności widza/czytelnika za poziom mediów – pozwolę sobie na polemikę z Autorem i red. Miecugowem (mój szacunek również utracił po owej pamiętnej tyradzie). Nie funduje się publice chłamu dlatego, że ona sobie tego życzy, tylko dlatego, że tak jest łatwiej i taniej. Równanie w dół jest prostsze, niż równanie w górę. Dużo trudniej nakręcić „Friends” niż „Big Brothera”. Zamiast rozwijać w ludziach potrzeby, media poszły po linii najmniejszego oporu i żerują na niskich instynktach. Coraz niższych. A najsmutniejsze jest to, co wyartykułował red. Miecugow – że wymyślili sobie alibi 🙁

    1. Jednak dlaczego media nie miałyby serwować chłamu? To jest taki sam biznes, jak piekarnia, czy fabryka skarpetek. Jeśli klient domaga się ciastek, to piekarz piecze więcej ciastek zamiast na siłę karmić go zdrowym razowcem. To jest zwykła zasada podaży i popytu. Być może oburzenie na ofertę telewizji bierze się stąd, że ktoś nam kiedyś wmówił, że media mają misję. No, nie mają. To zwykłe przedsiębiorstwa, jak każde inne. Też wolałbym, by było inaczej…

  6. Hej, o redaktorze Razwiedce to z szacunkiem proszę! Z jednej strony, ktoś kto wierzy we wszystkie teorie spiskowe jest idiotą, ale taką osobę, która nie wierzy w żadną z nich uważam za idiotę jeszcze większego.

  7. Kiedyś wysłuchałem tyrady red. Miecugowa na temat poziomu i jakości polskich mediów z której jasno wynikało, że np. fakt zapraszania do studia gości skaczących sobie do oczu nie wynika z faktu ,iż media zamiast wychowywać, uczyć, uświadamiać i co tam jeszcze, dają nam po prostu to co sami chcemy oglądać ! Mnie nie przekonał, a w konsekwencji przestałem gościa szanować.
    Bo jak facet mi mówi, że pokazuje się w tv takich baranów i oszołomów jak niektórzy ze wspomnianych powyżej i usiłuje się mi wmówić, że to na moje własne życzenie a nie po to żeby ścigać się z konkurencją – to ja przepraszam i wysiadam.
    Albo mamy głupie społeczeństwo i media swoim poziomem dostosowują się do widowni, albo co gorsza to właśnie media mając tak ogromny wpływ na społeczeństwo tworzą, a później utrzymują w ciemnocie populację bezmyślnych zombi skaczących sobie do oczu 🙁

    1. Niestety, mimo że nie przepadam za Miecugowem, ma tutaj sporo racji. Tak jest. Telewizja jest taka na wyraźne życzenie widza. Jasne, buntujesz się, bo ty tych programów nie chcesz. Oczywiście, ciebie nikt o zdanie nie pytał, ty prawdopodobnie wolałbyś mieć inną ofertę, bo ta jest dla ciebie za głupia. Ale przecież to jest jak z wyborami – ramówkę wybiera większość. Badania oglądalności są traktowane dużo poważniej niż sondaże wyborcze. Jest tworzony profil widza, pod którego robi się media. Dla ciebie nie ma oferty, bo widocznie się to nie opłaca – zbyt mało jest takich widzów, jak ty. Im więcej głupoty w społeczeństwie, tym oferta przedstawiona temu społeczeństwu jest głupsza i mniej wymagająca.

    1. Oj nie każ mi tego tłumaczyć. Przecież wystarczy go posłuchać. On jest karykaturą samego siebie. Polecam YT i jego wypowiedzi, na dowolny temat.

      1. Jakoś mnie to nie przekonuje. Posłuchałem na temat imigrantów i się z nim zgadzam. Po co nam sami mężczyźni(pseudo uchodźcy) którzy uciekli przez wojną by wywołać ją u nas czy w innych krajach. Dalej nie rozumiem krytyki na Mariana. Jakoś specjalnie za nim nie przepadam, ale przydałoby się coś konkretnego a nie „bo mi coś nie pasuje”.

        1. W drugim zdaniu stawiasz trzy fałszywe tezy, które łatwo zweryfikować nawet pojedynczym przykładem. Logika się kłania. Ta propaganda jest strasznie nieudolna. Tak nieudolna, że nie powinna działać. A działa. I o tym m.in. mówię.

          1. Nieudolna? Wszyscy ludzie z Niemiec, Francji kłamią? Świetnie. Tylko kochać imigrantów z nożem w plecach i wysławiać w kościołach poprawność polityczną. Już nie mówię o Kowalskim bo mam to w dupie. Polecam wybrać się do krajów gdzie imigranci mają się świetnie ze swoją drugą połówką w godzinach wieczornych. Gwarantuje niezapomniane przeżycia. Reszta art. świetna a ten jeden zniszczył wszystko… Sugeruję spojrzeć szerzej na to lub proszę konkretne argumenty na temat niezbędności imigrantów w Polsce.

            1. Ech. No dobra, postaram się wytłumaczyć. Nieudolna, bo stawiasz trzy (a teraz dołożyłeś bonusową czwartą) tezę.
              1. Są to wyłącznie mężczyźni
              2. Nie są uchodźcami
              3. Każdy z nich chce „wywołać wojnę”.

              Wystarczy więc znaleźć osobę, która nie mieści się w tych zbiorach, by twoja teza (teza Kowalskiego) upadła.
              Jeśli istnieje (a przecież istnieje) osoba która 1) nie jest mężczyzną 2) jest uchodźcą 3) nie chce „wywołać wojny” to cała postawiona wyżej teza upada. Okazuje się fałszywa.

              Do tego, jako argumentu użyłeś twierdzenia, że „wszyscy Niemcy i Francuzi” tak myślą. I znów: wystarczy znaleźć Niemca lub Francuza, który się z tym nie zgadza i twierdzenie okazuje się fałszywe.

              Dlatego propaganda Kowalskiego jest niemądra i nieudolna. Bo i on nie jest prawdopodobnie najbardziej lotną osobą na świecie. No, nie umie tego robić i już. Propagandy robionej z głową nie da się zweryfikować w kilka sekund pojedynczym kontrargumentem.

              Zauważ też, że nie wypowiadam się teraz na temat twojej tezy z punktu widzenia moralności czy ideologii, a jedynie logiki.

              1. Ani media ani propaganda nie mają niczego wspólnego z logiką. One grają na emocjach. Mają wywołać określone uczucia u wyborcy/odbiorcy.
                A prawda, moralność, logika? A kogo to obchodzi? Liczy się efekt.

            2. Ale to, że jesteś sceptykiem i czepiasz się logiki, jak każdy kto wie o co chodzi nie robiłby z tego problemu. Generalizacja jest uproszczeniem w konwersacji i jeśli jest potrzeba to się to rozbija na szczegóły. Nie wiem czego się czepiasz? „Jednej literówki w komentarzu jak dziecko z youtuba…”

              1. Takie „upraszczanie konwersacji” zawsze niestety śmierdzi rasizmem

  8. No i Borsuku osiągnąłeś swój cel. Wkurzyłem się i przeraziłem nie na żarty !!

Dodaj komentarz