X

Wakacje w Łodzi, czyli gwałt w Rimini

O takich rzeczach pisać trudno. Mimo że przez lata okrzepłem, wyrobiłem w sobie pewien rodzaj zawodowej znieczulicy na ludzkie tragedie, to gwałt w Rimini chodzi za mną od kilku dni. Nie mogę wyrzucić go z głowy. Tym bardziej, że zgwałconą kobietę i jej męża wykorzystuje się drugi raz. Tu, nad Wisłą.

Pracuję w mediach – to nie jest już tajemnica – i codziennie przerabiam kilkanaście śmierci i innych ludzkich tragedii. W tym zawodzie jest tak, że musisz wytworzyć sobie pewien filtr i grubą skórę, bo inaczej zwariujesz. Inaczej, gdzie nie spojrzysz, będziesz widzieć śmierć, korupcję, trupy, chciwość i nieszczęście. Znam takich, którzy zmienili pracę, by nie musieć codziennie czytać historii maltretowanych i gwałconych dzieci, oglądać oderwanych w wypadkach i zamachach rąk i nóg i zastanawiać się kiedy to wszystko, cały ten świat, pierdolnie ostatecznie.

Są jednak historie, które uderzają szczególnie mocno i których z głowy wyrzucić się nie da. Czasem jest to skrzywdzone dziecko. Czasem – wyjątkowo okrutne morderstwo.

Czasem jest to gwałt w Rimini. Polskie małżeństwo, w ostatnią noc włoskiego urlopu, poszło na spacer po plaży. Tamtych było czterech. Jego pobili, ją zgwałcili. On bezsilny, ona bezsilna, oni uciekli, zadowoleni.

Czasem jest to gwałt w Łodzi. Ona naiwnie przyjęła zaproszenie na domówkę od nowo poznanego faceta. Zamiast domówki czekało na nią jeszcze dwóch. Przez dziesięć dni bili ją i gwałcili w zwykłym mieszkaniu w bloku, na zwykłej wersalce, ze zwykłymi sąsiadami za ścianą. Zrobili jej tak potworne rzeczy, że w wyniku obrażeń wewnętrznych dziewczyna zmarła po trzech tygodniach.

Czasem jest to gwałt w Kaliningradzie. Ona – tłumaczka z Elbląga i oni – dwaj ratownicy medyczni z tego samego miasta. Szkolenie pogotowia ratunkowego. Impreza firmowa połączona z gwałtem. Po kolacji po prostu chciało się im seksu, więc zgwałcili panią Aleksandrę. Ona jest chora na padaczkę. Miała atak, kiedy jeden z nich właśnie to robił. Nie przeszkadzało mu. Dokończył.

No dobra. I teraz to, co mnie naprawdę wkurwia.

Gwałt w Rimini różni od innych gwałtów to, że skurwysyny, które to zrobiły pochodzą najpewniej z Afryki Północnej. Skurwysyny od gwałtu w Łodzi i skurwysyny od gwałtu w Kaliningradzie pochodzą z Polski. To nasze, narodowe skurwysyny i im wolno więcej.

Dlaczego więcej?

O skurwysynach z Łodzi wiceminister Patryk Jaki nie mówi, że zasługują na karę śmierci i tortury (choć pewnie zasługują).

Po skurwysynów z Elbląga nie leci następnym samolotem zespół prokuratorów, by wytropić i ukarać.

O nie.

Jeden ze skurwysynów z Łodzi zostaje przez prokuratora przesłuchany i puszczony wolno, ma odpowiadać z wolnej stopy. Dopiero gdy dziewczyna umrze, szef Patryka Jakiego, Zbigniew Ziobro, organizuje konferencję prasową, na której jest pokazowo oburzony i daje wyraz swojemu niezadowoleniu.

Skurwysyny z Elbląga dostają karę w zawieszeniu, a zgwałcona tłumaczka musi czwarty rok walczyć o sprawiedliwość. Zbigniew Ziobro nie jest oburzony i nie daje wyrazu swojemu niezadowoleniu, gdy po puszczeniu skurwysynów wolno sąd w imieniu Rzeczpospolitej – uwaga, bo to dobre – nakłada grzywnę na ofiarę gwałtu za to, że nie ma siły po raz kolejny spojrzeć w twarz gwałcicielowi.

No dobra. Ale co o tym wszystkim myśli ludność?

Gdy czytam opinie ludności w internecie, to ludność jest zgodna. Ta głupia baba z Łodzi sama tego chciała, bo kto idzie na domówkę z facetem, którego dobrze nie zna? Ta baba z Elbląga na pewno sama z nimi poszła, bo chciała poszaleć w delegacji, a teraz oskarża…

Ludność jest dużo bardziej dosadna i dużo bardziej prymitywna, ale wystarczająco rzygać mi się chce od tych historii, by przytaczać dosłownie ten potok pełnego analfabetyzmu gówna. Bo tak, prawdziwego Polaka poznasz dziś po tym, że nie umie poprawnie używać języka ojczystego. Ale to inny temat.

Temat, ten temat, ten potwornie wkurwiający temat jest taki, że Polkę można gwałcić, dopóki narzędzie gwałtu jest pompowane przez polską, narodową krew.

Gwałt w Rimini to nie jest przykład na to, że Patryk Jaki dba o ofiary przestępstw.

Gwałt w Rimini to nie jest przykład na to, że wobec ludzkiego nieszczęścia Zbigniew Ziobro wyraża oburzenie i słuszną troskę.

Gwałt w Rimini to nie jest przykład na to, że w obliczu tak wielkiej tragedii współpolacy empatycznie łączą się z ofiarą.

Nie.

Gwałt w Rimini to przykład na to, jak okrutnie wykorzystaną kobietę można wykorzystać po raz drugi. Do podsycania nienawiści, strachu i budowania swojej władzy nad motłochem. Do hodowania ksenofobii, która – mówię wam – skończy się tutaj, nie w Rimini, rozlewem krwi.

Na koniec taki mój mały apel: jeśli chcesz mi teraz napisać komentarz o tym, jak „bronię islamu”, a polityka multikulti gwałci polskie kobiety to uprzejmie cię proszę – wypierdalaj. Bo albo nie zrozumiałeś tekstu, albo gówno cię obchodzi ta kobieta, jej mąż i ich ostatni spacer w Rimini.

Gdyby minister Jaki napisał o torturach i karze śmierci dla gwałcicieli z Rimini jako prywatna osoba, zrozumiałbym. Bo to jest po prostu ludzkie. Mnie samemu nóż się w kieszeni otwiera i ja sam nie miałbym nic przeciwko przeczołganiu tych bydlaków pod celą i przymknąłbym w tym przypadku oko na wielokrotne użycie środków przymusu bezpośredniego i złamanie kilku kończyn podczas próby ucieczki.

Serio, serio.

Gdyby Patryk Jaki w ten sam sposób chciał potraktować gwałcicieli z Łodzi – nie ma problemu! Sam chętnie – i tak dalej, patrz wyżej.

Ale śmiem sądzić, że minister Jaki był łaskaw wypowiedzieć się w ten sposób tylko ze względu na kolor skóry skurwysynów. I mam brzydkie podejrzenie, że nie chodziło tu o empatię wobec ofiar, tylko konsekwentne i nieetyczne budowanie wizerunku aparatu państwowego na strachu przed obcymi.

A dlaczego śmiem tak twierdzić? Bo jestem nienormalny i czytam prawie wszystkie komentarze pod interesującymi mnie informacjami. W tym tej o Patryku Jakim.

Dodatkowo wiem, że w tym samym czasie co gwałt w Rimini, w basenie w tej samej miejscowości utonął pijany Polak. Obsługa hotelowa prosiła go, by nie pływał w nocy po półlitrze, ale on się uparł. Niby bez powiązania, a jednak.

Więc (zdania nie zaczyna się od więc) wczoraj dowiedziałem się, że:

– Z powodu ostrej polityki antyislamskiej (tak właśnie) Beaty Szydło, terroryści nie mogą wjechać do Polski (chyba nie słyszeli o Schengen)

– Wszyscy muzułmanie są w spisku i wszyscy wykonują polecenia jakichś „onych” (nie wiadomo jak, nie wiadomo po co, ale tak jest)

– Muzułmanie tropią Polaków za granicą, gwałcą i mordują ich z zemsty za to, że nie chcemy u siebie „nachodźców”

– Polskie małżeństwo zostało wybrane na tej plaży specjalnie, na podstawie słowiańskiego fenotypu

– Tego faceta w basenie zamordowali uchodźcy, albo obsługa hotelowa. Bo Włosi przecież nie są biali, tylko tacy śniadzi, więc to terroryści

– Dzięki Bogu i Beacie Szydło, która własną piersią osłania nas przed muzułmańską ordą, jesteśmy bezpieczni w granicach kraju. Ale jak nie daj Bóg PiS przestanie rządzić to nas tu wszystkich wymordują. I w Raciborzu wymordują i w Białce Tatrzańskiej.

– Jak wakacje to tylko w Polsce, a najlepiej w Kołobrzegu. Za granicę nie ma co wyjeżdżać.

Od siebie dodałbym, że lepiej nie jechać też do Łodzi i do Elbląga.

 

A już zupełnie na koniec, żeby trochę zejść ze złych emocji, opowiem wam dowcip.

Przychodzi Ziobro do apteki i mówi do sprzedawcy:
– Poproszę czopek
– Jaki?
– Może być.

Borsuk:

View Comments (217)

  • To "naiwnie" nieco razi, a poza tym dobry tekst. Tylko ciężko nazywać takich ludzi "skurwysynami", bo żadna kurwa nie jest odpowiedzialna za takich degeneratów.

  • nic ciekawego, zrobiłeś to samo co wszystkie inne gazety.. bierzesz temat i piszesz brednie żeby udowodnić swoje racje
    sam wykorzystujesz ofiary z rimini do swoich celów wjechania na rząd
    hipokryzja lvl hard
    no ale zaraz usłyszę, że pisior że bla bla bo nie pasuję do waszej lewackiej opinii ^

  • Niby ma racje a jednak nie do końca. Żeby nie było - nie jestem wyborcą PIS bo to socjaliści a ja nie głosuje na socjalistów.

    Pierwsza sprawa - to, że PIS zbija na czymś poparcie, jak na przykład polityką nie przyjmowania nachodźców z afryki, nie oznacza że jest to zła postawa polityka.

    Po drugie to - pełna zgoda, że Polski wymiar sprawiedliwości działa źle i popełnia wiele błędów jak na przykład sprawa gwałtu w Łodzi i oczywiście że sprawców wszystkich trzech gwałtów powinna spotkać jednakowa, stosowna i sprawiedliwa kara (np, kastracja + 10 lat), ale żeby mieć pretensje do Ziobry że interweniował w jakimś konkretnym oburzającym przypadku fatalnego działania wymiaru sprawiedliwości (których są tysiące) to czysta demagogia. W ten sposób można by mieć do niego pretensje codziennie a on nie robiłby nic innego tylko interweniował. Dobrze, że wysłał tych prokuratorów do Włoch ! Dobrze, że pomagają tym Polakom z Rimini ! Ale na litość boską nie wymagajmy takich interwencji w każdej sprawie bo to nie możliwe ! Tu cały system sprawiedliwości trzeba zmienić a nie co chwilę interweniować !

    Na koniec zdanie które mnie najbardziej zirytowało:
    "Temat, ten temat, ten potwornie wkurwiający temat jest taki, że Polkę można gwałcić, dopóki narzędzie gwałtu jest pompowane przez polską, narodową krew"
    Logika autora jest taka: skoro Ziobro nie interweniował w Łodzi to znaczy że popiera gwałty na Polakach o ile odbywają się w Polsce i gwałcili Polacy.
    Jest to OCZYWISTA bzdura! Jak wcześniej pisałem, nie można mieć pretensji o brak interwencji w sytuacji kiedy takich sytuacji jest tysiące każdego dnia! Tu cały system jest do naprawy i oczywiście też irytuje mnie że Ziobro/PIS się za to nie weźmie porządnie (w normalny sposób a nie wymieniając sędziów PO na swoich).
    Generalnie zdanie "Polkę można gwałcić, dopóki narzędzie gwałtu jest pompowane przez polską, narodową krew" to manipulacja godna GW czy TVNu. Obrzydliwe.

    Gdyby nie to jedno zdanie to nawet dałbym like bo generalnie artykuł mi się podoba.

    • Takich spraw jak w Rimini są tysiące. Tak, to prawda. Gwałt to straszna rzecz, ale ten w Rimini nie jest jakiś szczególny. Natomiast ten w Łodzi to bestialstwo na skalę światową. To co się stało w Rimini to nie byłby nawet prolog do tego, co stało się w łodzi. Na etapie na którym koszmar w Rimini się kończył, ten w Łodzi dopiero się rozpoczynał, aby ostatecznie zakończyć się śmiercia.

      Ale jednak interwencja była w sprawie tego z Rimini. Gdybym ja miał interweniować w tylko jednej sprawie, to zdecydowanie byłaby to Łódz. Bo mnie oburza ciężar zbrodni, a nie kolor skóry.

    • czym tu sie obuzac ..to media naciskaja i publikuja komentarze bo tego chca ...i podaja wywiady bo to robia i oczekuja ....bo musza drukowac bo musza cos pisac ...

  • Jestem tu pierwszy - ale na pewno nie ostatni raz. Wyraziłeś dokładnie to, co myślę. Nie umiem jednak tak dobrze tego opisać. Tekst bardzo dobry. No i ta dyskusja... Wywołałeś burzę, ale to dobrze. W ten sposób "poznaję" kierunek myślenia niektórych.

  • Nooo naprawde... Ciulstwo ! autor w tekscie o zgwałconej brutalnie kobiecie, bo nieważne jest dla mnie przez kogo, każdy kto się dopuszcza takiego czynu, zasługuje tylko na jedno - kastracja i śmierć w cierpieniach. Może nabicie na pal? wspomina tu również o Polaku który utonął w basenie, bo się upił ?? Co to ma pokazać ? Malosc i beznadziejności Polakow ? Co to ma do rzeczy ? Że Polak to też świnia ?? Żaden gwalciciel nie zasluguje i nie a prawa do absolutnie żadnego usprawiedliwienia! Ani muzułmanin , śni katolik, ani Polak, śni Niemiec, ani alkoholik !!!!! Żaden gwalciciel, pedifil, morderca ani inny zwyrodnialec ! A Ci którzy dopuścili się tego w Rimini to podobno uchodźcy którzy wszystko stracili w wojnie... Więc my im chcemy pomóc i pomagamy! Nie mieszaj faktów i nie próbuj pod jeden mianownik zbierać wszystkiego. Gwalt to skurwysynstwo. Bez litosci ... Obciecie jaj i sól ... i niech Bog mi wybaczy ... A nawet jeśli nie.

    • Tam masz wprost napisane, po co przypomniałem tego Polaka w basenie. Nawet nie metaforą. Masz to wyłożone tak, że nie sposób nie zauważyć. Serio.

    • Nie chodziło o pokazanie, że tamten to świnia, tylko że ludzie popadli w paranoję. Przycinając tekst:
      „Bo jestem nienormalny i czytam prawie wszystkie komentarze pod interesującymi mnie informacjami. […] Więc […] wczoraj dowiedziałem się, że: […]
      – Muzułmanie tropią Polaków za granicą, gwałcą i mordują ich z zemsty za to, że nie chcemy u siebie „nachodźców” […]
      – Tego faceta w basenie zamordowali uchodźcy, albo obsługa hotelowa. Bo Włosi przecież nie są biali, tylko tacy śniadzi, więc to terroryści"
      To nie są wymysły autora, tylko ludzi piszących komentarze w sieci.

    • Ty chyba nie umiesz czytać ziomuś. Serio uważasz, że to tekst o gwałtach? Bo mi się wydaje, że o obłudzie polityków partii rządzącej.

  • Naukowcy z USA przeanalizowali sposób relacjonowania ataków terrorystycznych w Stanach Zjednoczonych w latach 2011-2015. Odkryli, że w tym czasie muzułmanie byli sprawcami 12,4 procent zamachów, lecz relacje o nich zajęły aż 41,4 procent wiadomości dotyczących terroru w mediach, informuje brytyjski dziennik "The Independent”.
    Czyli "nasi" wiedzą co robią.

  • Jak się okazuje drogi autorze co najwyżej ten tak zwany "wymiar" ma dużo wyrozumiałości dla gwałcicieli. Więc proponuję poczytać To był więzienny samosąd. Kamil K. (19 l.), który trafił do aresztu śledczego w Rzeszowie (woj. podka:rpackie) oskarżony o zgwałcenie 22-letniej dziewczyny, został napiętnowany przez współwięźniów. Na jego plecach wycięli napis "gwałciciel", a przy okazji sami go zgwałcili i poturbowali." Szach i mat psze Pana... http://www.se.pl/wiadomosci/polska/wiezienny-samosad-gwalciciel-zostal-brutalnie-pobity-w-wiezieniu_1015669.html

  • W roku 2007 byłem na wakacjach na Sycylii i tam ostrzegano regularnie, żeby po zmierzchu nie włóczyć się po plaży, bo młodzi z wierchuszki wożą się quadami, a zdarzają się gwałty. W zasadzie nie było wówczas roku, żeby na Sycylii do czegoś takiego na turystce nie doszło, a żadne media o tym nie informowały. Nie sądzę, żeby w mediach sponsorowała ten cyrk włoska mafia, której migranci robią konkurencję, bowiem gwałty to nie jest akurat główna działalność włoskiej mafii. Chodzi raczej o to, by radykalizować kraje w kierunku "świętej wojny", a nie w stronę dalekiej od lewicowej rewolucji "rzezi elit".
    Zauważmy przypadek Iranu - kiedy nie było zagrożenia mieli szacha, który wszystkich mocną ręką "trzymał za twarz" i ciągnął kraj ku cywilizacji wzorowanej na zachodniej z pewnymi elementami bloku wschodniego. Krzykacz Chomeini pełnił wówczas rolę takiej ciekawostki, lokalnego kuriozum, coś jak u nas o. Rydzyk.
    Gdy pojawiło się zagrożenie w postaci Iraku, zaczęła się radykalizacja. Wzrosła liczba radykałów islamskich, domagających się większego wpływu przywódców religijnych na rządy. Pojawił się podział, ci za Szachem byli "komuchami" a ci za Chomejnim "radykałami". Przypomina to naszych "prawaków" i "lewaków". Niestety i my zmierzamy do tego, a mentalności motłochu zmienić się nie da. Da się za to wskazać właściwego wroga.

    • Po co wywolywac wilka z last? Wloczyc sie po plazy noca w kraju opanowanym przez nachodzcow?
      Po co lezc z obcymi na kielicha do ich meliny?
      Po co? Po co?
      Glupich nie sieja.

      • Jasne, najlepiej nie wychodzić z domu, zwłaszcza jeśli jest się kobietą. Ale, ale... duży odsetek gwałcicieli to osoby znane ofierze, a nieraz wręcz rodzina. Icoteras?

    • Jeszcze przed szachem Iran modernizował i ciągną w stronę Zachodu demokratycznie wybrany premier Mosaddegh. W obronie interesów brytyjskich nafciarzy (Anglo-Irańskiej Kompanii Naftowej, protoplastów BP) obaliło go CIA. Reżim szach był krwawy oraz niekompetentny i nie dziwota, że lud się zbuntował. A to, że po szachu było jeszcze gorzej, stanowi osobną historię.

      • Panie autorze, szach i mat. Tak właśnie wygląda ta Twoja "akceptacja" dla gwałtów. Jak się okazuje tylko tak zwany "aparat sprawiedliwości" jest dla nich łaskawy : "To był więzienny samosąd. Kamil K. (19 l.), który trafił do aresztu śledczego w Rzeszowie (woj. podkarpackie) oskarżony o zgwałcenie 22-letniej dziewczyny, został napiętnowany przez współwięźniów. Na jego plecach wycięli napis "gwałciciel", a przy okazji sami go zgwałcili i poturbowali." http://www.se.pl/wiadomosci/polska/wiezienny-samosad-gwalciciel-zostal-brutalnie-pobity-w-wiezieniu_1015669.html

        • Jaki szach i mat? Żeby doszło do czegoś takiego, o czym piszesz, gość musi trafić do więzienia, a nie dostać wyrok w zawieszeniu, albo zostać w ogóle wypuszczony... Tymczasem wymiar sprawiedliwości - tu przytoczony w osobach Ziobry i Jakiego - przymyka oczy na polskich gwałcicieli, o czym pisze autor tekstu

          • Zaraz zaraz.... Ty chyba masz problem z kontaktem z rzeczywistością. To na interwencję Ziobry prokuratorzy wystąpili o areszt dla wypuszczonych sprawców. Więc o co kaman? Wcześniej wypuścił jednego "niezależny prokurator". Więc nie pleć o lansie, mówimy o konkretnym działaniu i realizowaniu nadzoru, czego nie było pod rządami poprzedników. Pozwolę sobie zacytować media: "Wcześniej na trzy miesiące do aresztu - z zarzutami gwałtu - trafili dwaj pozostali podejrzani w sprawie: 33- i 36-letni. Wobec 36-latka, który usłyszał nowe zarzuty w czwartek, prokurator zastosował początkowo dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. Środek zapobiegawczy został zmieniony po tym, jak dzień wcześniej śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową Łódź Widzew zostało przejęte przez Prokuraturę Okręgową; mężczyzna został zatrzymany i ponownie przesłuchany." Poza tym sądy nie są zależne od Ziobry i Jakiego. Nawet ostatnio była zadyma o "ręczne kierowanie sądami" i o weto prezydenta. Nawet niejaki Timmermans w pijanym widzie określił, że reforma jaką chce zrobić PiS narusza niezależność sądów. Doucz się nieco o ustroju Państwa.

  • W całej tej kampanii straszenia uchodźcami-terrorystami najbardziej dziwi mnie nawet nie sam fakt, że obywatele państwa o rekordowo niebezpiecznych drogach (ok. 3 tys. ofiar śmiertelnych rocznie - absolutna czołówka UE) i zanieczyszczeniu powietrza które zabija circa 40 tys. osób każdego roku, cieszą się, jacy to są bezpieczni od zagrożenia o parę rzędów wielkości mniejszego. Najbardziej zaskakuje niezdolność do prostego połączenia faktów. Niemal wszystkie ostatnie zamachy były dziełem osób urodzonych w Europie. Gdyby jakiś fundamentalista islamski chciał u nas zrobić zamach, mógłby spokojnie wjechać, nawet nie potrzebowałby paszportu. I ani Jaruś, ani Becia, ani Adrian by nas nie obronili. Ale spokojnie. Celem terrorystów nie jest zniszczenie infrastruktury lub spowodowanie znaczącej liczby zgonów. Im chodzi o wywołanie paranoicznego lęku, destabilizację sytuacji politycznej i wyniesienie populistów do władzy. W Polsce udało się to bez jednego zamachu.

    • A u was to murzynów biją..... Jaki związek ma ilość wypadków samochodowych z ilością gwałtów?? Celem islamistów jest wprowadzeni w Europie prawa Sharia i niczego więcej. Populistów czyli kogo?? Ludzi który nie kupują serwowanej im w mediach papki?

      • Odnosiłem się do wspomnianego w tekście zachwytu niektórych nad tym, jak to niby rząd PiS wspaniale nas przed terroryzmem chroni i jak to Polska niby jest bezpieczna (choć nie jest). Tak przy okazji, to pisz z łaski swojej po polsku. Saharia ma swoją polską nazwę - szariat. W żadnym europejskim kraju odsetek muzułmanów nie przekracza 10% i długo nie przekroczy (już pomijam fakt, że wielu z nich absolutnie nie chce szariatu). Bajdurzenie o tym, że zaraz wprowadzą szariat nie ma żadnego oparcia w rzeczywistości.

        A kto jest populistą? To zależy od kraju. U nas PiS i Ciasteczkowcy. We Francji Front Narodowy. W Grecji Złoty Świt. Każda z tych partii zyskuje po zamachach. I każda na dłuższą metę zaszkodzi swojemu krajowi i Europie.

  • Genialna kwintesencja. Krem de la krem komentarzy w tej sprawie. Podpisuje się pod nim.